Friedman „Aby zacząć myśleć
o polskiej strategii, musimy pamiętać, że w XVII
wieku Polska, w unii z Litwą, była jednym z głównym mocarstw
europejskich „....(więcej
)
Arkady Rzegocki „Polska to
nadzieja dla wszystkich małych krajów" - prezydenta
Estonii, Toomas Hendrik Ilves wezwał ostatnio Polskę do
odegrania większej roli w UE i NATO, do wzięcia na siebie roli
przywódczej w regionie. „....”Polacy są jedynym dużym
narodem, który miał te same doświadczenia historyczne co inne
państwa Europy Środkowej i Wschodniej. Lepiej widzą
zagrożenia, powinni więc wziąć na siebie odpowiedzialność za
cały region leżący od stuleci miedzy „młotem (czasem sierpem) a
kowadłem". „.....”Fakt, że znacząca część
Polaków nie uznaje III RP za własne państwo wskazuje na
istnienie jakiegoś ważnego mankamentu, istotnego braku. „....”Skąd
ten – nazwijmy rzecz wprost – krzyk rozpaczy przywódcy
Estonii? Ilves nie ukrywa, że jego wystąpienie miało
ośmielić (dosłownie) polskie elity i społeczeństwo do
prowadzenia bardziej ambitnej polityki. „.....”Dla „Frondy"
prezydent Węgier Viktor Orbán stwierdził: „Kiedy w lewicowej
prasie węgierskiej czytam krytyki pod adresem Polski, że ma
aspiracje, by na nowo stać się regionalną potęgą Europy
Środkowej, to wtedy głośno mówię do siebie: No wreszcie!".
…...”Od lat 90. wyrażane były podobne oczekiwania kierowane
przez m.in. pełniących najwyższe stanowiska Węgrów, Rumunów,
Chorwatów czy Słowaków. „....(źródło)
Orban „Kiedy w lewicowej prasie
węgierskiej czytam krytyki pod adresem Polski, że ma
aspiracje, by na nowo stać się regionalną potęgą Europy
Środkowej', to wtedy głośno mówię do siebie: 'No
wreszcie!'.” Orban powiedział wówczas, że najbliższe
dziesięć lat chciałby poświęcić budowaniu wspólnoty
środkowoeuropejskiej, w której pierwsze skrzypce grałaby Polska
– jako przywódca i organizator wspólnej strefy interesów
państw położonych między Rosją a Niemcami. „.....(więcej
)
Analiza , tekst Rzegockiego ,
jest..... niesamowity. Polecam go szczególnie wszystkim zwolennikom
odbudowy I Rzeczpospolitej , a jak widzimy jest ich ich coraz więcej
w ca lej Europie Środkowej . Bardzo istotna ilustracją tekstu
Rzegockiego jest mini wykład profesora Jaroszyńskiego w którym
omawia różnice cywilizacyjną , w tym intelektualną pomiędzy
tolerancyjną Polską, a barbarzyńskimi Niemcami . ( Video
z wykładem profesora Jaroszyńskiego )
Przygotowałem rozszerzenie tekstów w
których chce zwrócić uwagę na tekst Macierewicz, w którym
wyłożył polską rację stanu jak będzie realizowana po przejęciu
władzy przez Kaczyńskiego.
Macierewicz „Sojusz
środkowoeuropejski w porozumieniu ze Stanami Zjednoczonymi jest
fundamentem polskiej racji stanu „
Istotna jest wypowiedź Litwina ,
profesora Bumblauskasa , który uważa że konflikty polsko litewskie
są w kontekście I Rzeczpospolitej są konfliktami wewnętrznymi ,
a nie międzynarodowymi.
J Bumblauskasa „..eśli tak spojrzymy
na naszą historię, to wiele rzeczy zobaczymy z innej perspektywy,
dwudziestowieczne konflikty o Wilno okażą się wojną domową
„
Ważna jest wypowiedź Rokity który
oskarża Niemcy o celowe blokowanie polskiej racji stanu jaką jest
przyjecie Ukrainy do Unii , co pozwoliłoby odbudować wspólną
przestrzeń Polsce i Ukrainie
Rokita „Najpierw
finalny kształt traktatu lizbońskiego formalnie zdefiniował na
nowo wiodącą rolę Niemiec w Unii
„.....” Jeszcze niedawno trzeba było nie lada
intelektualnej odwagi (a może nawet przekory), aby twierdzić, że
Lizbona ma zamknąć, a nie otworzyć Unię na
wschód. Dziś po raz
pierwszy przyznaje to raport komisarza od rozszerzenia Olli Rehna,
przedstawiony w ostatnią środę w Strasburgu.”
Bardzo istotny jest tekst,
z którego czerpał również Macierewicz o szkodliwej dla Polski
polityki Dmowskiego
Zychowicz o zdradzie Polski przez
Dmowskiego i Endecję
Piotr Zychowicz napisał
w Rzeczpospolitej „Rok 1920” Przegrane zwycięstwo” Oto parę
fragmentów „Rok 1920 był momentem zwrotnym w dziejach
Polaków. To właśnie wtedy, mimo militarnego zwycięstwa,
ostatecznie umarła idea Polski wielkiej, która rozciąga się na
szerokich połaciach Europy Wschodniej, swymi granicami sięgającej
niemal po mury Kremla i po stepy Zaporoża, której obywatele mówili
dziesiątkami języków i wznosili modły w kościołach, cerkwiach,
synagogach, zborach i meczetach. ”...” To właśnie w Rydze
Polska ostatecznie wyparła się idei jagiellońskiej –
porozumienia narodów znajdujących się między Niemcami a Rosją.
Jedynej koncepcji, która może zapewnić Polsce, że będzie
liczącym się graczem, a nie średnim państwem, z wynikającymi z
historii ambicjami, ale bez potencjału, by je zrealizować. „…„W
1920 roku zaczęła się Polska nacjonalistyczna, ograniczona w
istocie do potencjału tylko jednego z tworzących ją niegdyś
narodów.Czymże jest bowiem te 25 – 35 milionów Polaków, gdy z
jednej strony ma się Niemcy, a z drugiej Rosję.”…” Zgodnie z
tą ostatnią (zrealizowaną w Rydze) Polska miała być państwem
opartym na plemiennej wspólnocie krwi, nie zaś wielonarodową
Rzecząpospolitą. Jak obrazowo postulował Roman Dmowski w 1919
roku, „skróćmy tę Polskę trochę”...(więcej
)
Konkludując
. Socjalistyczna Unia w której „religią państwową „ jest
totalitarna polityczna poprawność jest w fazie upadku
gospodarczego, społecznego , cywilizacyjnego być może się
rozpadnie . Niemcy , którzy już dwa razy zostali przez Polaków
pozbawieni terytorium być może znowu się przeliczą w budowie
Unii jako IV Rzeszy. Unia się rozpadnie.
Najwyższy
czas zacząć myśleć o odbudowie imperium „ Potęgi „ jak
zwano w czasach Wołodyjowskiego Rzeczpospolitą .
video wykład profesora Andrzeja Nowaka
„Rosja i I Rzeczpospolita „
Marek Mojsiewicz
Osoby podzielające moje poglądy , lub po prostu chcące otrzymywać informację o nowych tekstach proszę o kliknięcie „lubię to „ na mojej stronie facebooka Marek Mojsiewicz
Osoby podzielające moje poglądy , lub po prostu chcące otrzymywać informację o nowych tekstach proszę o kliknięcie „lubię to „ na mojej stronie facebooka Marek Mojsiewicz
Z
listu Kaczyńskiego „ Polska jest najbardziej wytrwałym
sojusznikiem USA w Europie. Jest nieustannie zaangażowana we
współpracę polityczną i militarną z Waszyngtonem. Świętej
pamięci Prezydent Polski Lech Kaczyński, a także mój rząd partii
Prawo i Sprawiedliwość, konsekwentnie budowały
sojusz dużych i
mniejszych państw Europy
Środkowo-Wschodniej.
Jego osią były kraje bałtyckie (Litwa,
Łotwa, Estonia) oraz
kraje Grupy
Wyszehradzkiej (Polska, Czechy, Słowacja i Węgry).
Zrobiliśmy wiele, aby do struktur europejskich i NATO przybliżyć
dawne republiki ZSRR, takie jak Ukraina,
a także Gruzja, Azerbejdżan i Armenia oraz Mołdowa.
Realizując interesy narodowe i regionalne, zderzaliśmy się z
polityką zagraniczną Rosji, która systematycznie odbudowuje swoją
strefę wpływów - fakt często pomijany przez amerykańskich i
europejskich polityków.”…” Dzisiaj sytuacja jest całkiem inna
w okresie poszerzenia UE w 2004 r. Niemniej, nasz priorytet
powiększania roli Europy Środkowo-Wschodniej pozostaje niezmienny i
wierzymy, że działa on w interesie sojuszu transatlantyckiego.
Kraje, które niedawno odzyskały wolność i zerwały z Moskwą -
także dzięki fenomenowi polskiej „Solidarności” - oczekują
partnerskich i
poważnych relacji z Waszyngtonem.
Relacje pomiędzy
Europy Środkowo-Wschodnią i USA muszą być ulicą dwukierunkową.
Kraje naszego regionu również są zaniepokojone polityką Teheranu
czy sytuacją na Bliskim Wschodzie niemniej, nasz
region musi mięć zapewnioną ochronę i bezpieczeństwo”…”
Europa w 2010 roku
jest zdominowana przez największe państwa członkowskie UE w dużo
większym stopniu niż to miało miejsce w roku 2004. Traktat
Lizboński nie pomógł zrealizować obietnicy znacznego zwiększenia
roli Europy w polityce międzynarodowej.
Ten instrument nie załagodził także skutków światowego kryzysu
finansowego.”…” Obecnie jesteśmy świadkami prób
pomniejszania roli naszego regionu w Europie. „....(więcej
)
„Lech Kaczyński opowiedział się za
Europą współpracy, wolną od dominacji państw. W takiej
Europie Polska i Ukraina mogłyby być jednym z ważniejszych sojuszy
dużych państw. Jego zdaniem, nasza współpraca powinny
dotyczyć gospodarki, kultury, a przede wszystkim kwestii
politycznych. Polski prezydent ponownie zadeklarował poparcie
dla unijnych i NATO-wskich aspiracji Ukrainy.” ...(więcej
)
Macierewicz „Lech Kaczyński,
mimo problemów, z jakimi musiał się borykać, był samodzielnym
politykiem i skutecznie bronił suwerenności państwa. I dlatego
uważam, że był najwybitniejszym polskim prezydentem.
„....”Moim zdaniem Lech Kaczyński był najwybitniejszym
prezydentem w dziejach Polski. Największym sukcesem jego
prezydentury było zbudowanie sojuszu państw i narodów Europy
Środkowej. Wcześniej ideę porozumienia państw położonych
między Rosją a Niemcami propagował Józef Piłsudski –
uniemożliwiła wówczas jej realizację słabość Polski i
sytuacja geopolityczna. Te okoliczności zmusiły
nas do zawarcia traktatu ryskiego po wojnie polsko-bolszewickiej.
Oznaczało to rezygnację z programu budowy szerokiego
porozumienia Europy Środkowej. W latach 40. wrócił do tego
pomysłu, choć w innym zakresie, Władysław Sikorski. Dziś
jest oczywiste, że budowa sojuszu w Europie Środkowej to
nasza racja stanu. Prezydent Lech Kaczyński ideę
przekształcił w realny projekt polityczny. Dzięki
sprzyjającym warunkom gospodarczo-politycznym udało się to
przeprowadzić w ciągu czterech lat, a więc błyskawicznie.
Z tej koncepcji dzisiaj pozostały tylko drzazgi, ale mam
nadzieję, że dzięki solidnym fundamentom narodowym, kiedy
zmieni się władza w Polsce, będzie można do niej
powrócić. Sojusz środkowoeuropejski w porozumieniu ze
Stanami Zjednoczonymi jest fundamentem polskiej racji stanu
„....(więcej
)
Zychowicz o zdradzie Polski przez
Dmowskiego i Endecję
Piotr Zychowicz napisał w
Rzeczpospolitej „Rok 1920” Przegrane zwycięstwo” Oto parę
fragmentów „Rok 1920 był momentem zwrotnym w dziejach
Polaków. To właśnie wtedy, mimo militarnego zwycięstwa,
ostatecznie umarła idea Polski wielkiej, która rozciąga się
na szerokich połaciach Europy Wschodniej, swymi granicami sięgającej
niemal po mury Kremla i po stepy Zaporoża, której obywatele
mówili dziesiątkami języków i wznosili modły w kościołach,
cerkwiach, synagogach, zborach i meczetach. ”...” To
właśnie w Rydze Polska ostatecznie wyparła się idei
jagiellońskiej – porozumienia narodów znajdujących się między
Niemcami a Rosją. Jedynej koncepcji, która może zapewnić
Polsce, że będzie liczącym się graczem, a nie średnim państwem,
z wynikającymi z historii ambicjami, ale bez potencjału, by je
zrealizować. „…„W 1920 roku zaczęła się Polska
nacjonalistyczna, ograniczona w istocie do potencjału tylko jednego
z tworzących ją niegdyś narodów.Czymże jest bowiem te 25
– 35 milionów Polaków, gdy z jednej strony ma się Niemcy, a
z drugiej Rosję.”…” Zgodnie z tą ostatnią (zrealizowaną w
Rydze) Polska miała być państwem opartym na plemiennej
wspólnocie krwi, nie zaś wielonarodową Rzecząpospolitą. Jak
obrazowo postulował Roman Dmowski w 1919 roku, „skróćmy tę
Polskę trochę”...(więcej
)
Wildstein „Podobny problem z
demokracją obserwujemy dziś w Unii Europejskiej. Deficyt demokracji
z którym, jakoby, walczy Unia w rzeczywistości pogłębia się”…”
Należy zresztą zauważyć, że od pewnego czasu utopia państwa
europejskiego ustępuje miejsca traktowaniu go jako koncertu
mocarstw, w którym słabsi uczestnicy skazani bywają na
dostosowanie się. Szczególnie widać to w postawie tandemu
niemiecko-francuskiego.”…” Problem polega na tym, że
establishment III RP funkcjonuje w dużej mierze w świecie swoich
manii i fobii słabo dostrzegając realne zmiany, które wokół nich
zachodzą. Establishment ten obawia się własnego narodu i marzy
o rozpłynięciu w europejskim morzu”…” Kreował wizję
Polaków jako ksenofobicznej, zaściankowej wspólnoty, działającej
na zasadzie plemienno-religijnych odruchów, która nie dorosła ani
do demokracji, ani do współczesnej Europy. Po to, aby dokonała
ona cywilizacyjnego awansu, a więc modernizacji, zdaniem naszych
elit, należało i należy, poddawać ją specyficznym zabiegom
pedagogicznym, które wywołają w niej dystans, żeby nie powiedzieć
niechęć wobec własnej tożsamości.”…” Upominanie się o
swoją rolę w Europie, organizowanie jagiellońskiego sojuszu,
a więc związku państw zagrożonych imperialnymi apetytami
Rosji, nie wymaga żadnych dodatkowych środków. Wymaga
spojrzenia prawdzie w oczy i nie zakłamywania obywateli.”
…..(więcej
)
„Polska nie porzuci
Ukrainy”…” – Prezydent Kaczyński
prowadził bardzo aktywną politykę, której celem było utrwalenie
sojuszu polsko-ukraińskiego”…”I
zapowiada, że Lech Kaczyński będzie chciał jak najszybciej
spotkać się z nowym przywódcą Ukrainy, niezależnie
od tego, kto wygra wybory. – Sojusz strategiczny Polski z Ukrainą
nie opiera się na osobistych relacjach polityków, ale na wspólnocie
wartości i tej samej wizji przyszłości –
zapewnia prezydencki minister. „”....(więcej
)
Rzegocki „Brakującym elementem o
fundamentalnym znaczeniu jest pamięć o Rzeczpospolitej Obojga
Narodów. To właśnie brakujący kamień węgielny. Bez
przypomnienia znaczenia I Rzeczpospolitej nie uda nam się zbudować
sprawnego, sprawiedliwego i wolnościowego państwa. Bez nawiązania
do tradycji Jagiellońskich i Rzeczypospolitej wielu narodów nie uda
nam się zrozumieć naszych przodków, naszych tęsknot, samych
siebie. Bez Rzeczpospolitej nie zrozumiemy zachowania Polaków w
wieku XIX, nie zrozumiemy atrakcyjności polskiej kultury, polskiego
stylu życia, nie zrozumiemy wysiłku zbrojnego w wojnie
bolszewickiej, a także determinacji Powstańców Warszawskich,
niemal naturalnego oporu wobec obu totalitaryzmów, walki żołnierzy
wyklętych czy fenomenu Solidarności. Bez I Rzeczpospolitej wreszcie
nie uda się nam pogodzić Polaków z własnym państwem, nie uda się
nam ze współczesnych Polaków uczynić dumnych i świadomych
obywateli.”......”Znany amerykański historyk Timothy Snyder w
książce „Skrwawione ziemie" opisał europejskie terytoria,
na których w pierwszej połowie XX wieku dochodziło do największych
zorganizowanych mordów ludności cywilnej bez związku z
prowadzonymi działaniami wojennymi. Na obszarze Europy Środkowej i
Wschodniej w krótkim czasie (od lat trzydziestych do początku
pięćdziesiątych) wymordowano około 14 milionów ludzi. Snyder
zarysował mapę owych „skrwawionych ziem". Co zaskakujące
mapa ta niemal w całości (z wyjątkiem Krymu) pokrywa się z mapą
państwa Jagiellonów i Rzeczpospolitej Obojga Narodów.
Po lekturze książki Snydera nasuwa się myśl, że jedną z
przyczyn Holokaustu, głodu na Ukrainie, ludobójstwa ludności
polskiej, litewskiej, łotewskiej, estońskiej, białoruskiej,
ukraińskiej i innych nacji, był brak znaczącej siły politycznej w
Europie Środkowej i Wschodniej, która zapewniłaby bezpieczeństwo
w tym rejonie. Zabrakło jakiejś formy Rzeczpospolitej.”.....”A
tymczasem państwo Jagiellonów i Rzeczpospolita stanowią klucz do
zrozumienia polskości. Bez wiedzy o tym, czym było państwo wolnych
i równych obywateli bez względu na pochodzenie i religię, nie
zrozumiemy dzisiejszych tęsknot Polaków, i dystansu do III RP. Bez
wiedzy o Rzplitej nie jesteśmy nawet w stanie wyobrazić sobie, jak
wysoką kulturę polityczną i jak znakomity ustrój stworzyli w XVI
wieku nasi dalecy przodkowie.Każdorazowe sięgnięcie bezpośrednio
do myśli, pism sejmowych czy sejmikowych z XVI czy pierwszej połowy
XVII wieku pokazuje państwo współrządzone przez wolnych,
znakomicie wykształconych obywateli, którzy w większości
przedkładają to co wspólne nad to co partykularne i osobiste.
Słowem lektura tekstów źródłowych zawstydza nas, bo podobne
postawy niezwykle rozpowszechnione w XVI wieku, dziś należą do
rzadkości.”......”Prezydent Estonii apelujący do Polski i
Polaków o większą aktywność międzynarodową podkreślał, że
mocno wczytywał się w dzieje Polski. „.....”jest to w pierwszym
rzędzie nasza przeszłość. Nie tylko ta najnowsza, naznaczona
oporem wobec totalitarnego zagrożenia, ale przede wszystkim
przeszłość sięgająca do fundamentów państwa stworzonego przez
„wolnych z wolnymi, równych z równymi", którego zasadami
ustrojowymi była wolność, równość, realna partycypacja
obywateli w decydowaniu o sprawach lokalnych i ogólnopaństwowych,
wreszcie sprawiedliwość i stojące na jej straży powszechnie
szanowane prawo. „.....”Unia polsko-litewska pokonała bowiem
bodaj najnowocześniejsze państwo ówczesnej Europy – państwo
zakonu krzyżackiego nie tylko pod względem militarnym, ale także
intelektualnym. Kto dziś poważnie traktuje wspierające Krzyżaków
tezy Jana Falkenberga? Gdy tymczasem wielkość myśli
Stanisława ze Skarbimierza czy Pawła Włodkowica imponują i
inspirują do dziś. „....”Tymczasem krakowski historyk i prawnik
prof. Wacław Uruszczak, przekonująco dowodzi, że co najmniej od
1505 roku można mówić o państwie Jagiellonów jako o monarchii
konstytucyjnej. Świętując rocznicę uchwalenia konstytucji 3 maja,
zapominamy, że Rzeczpospolita była państwem konstytucyjnym,
zapominamy choćby o Artykułach henrykowskich, Pactach conventach,
nie mówiąc o Unii Lubelskiej. Słowem im bardziej wczytujemy się w
dzieje Polski XV – XVIII wieku tym większej fascynacji ulegamy,
szczególnie wtedy, gdy ówczesne rozwiązania ustrojowe i zachowania
obywateli zestawimy z tym co działo się w innych państwach.
Ignorancja dotycząca tamtych osiągnięć zuboża nie tylko nas, ale
także projekt europejski, abstrahujący od doświadczenia bodaj
najdłuższej Unii w dziejach naszego kontynentu. „.....”Dr
hab. Arkady Rzegocki – prodziekan Wydziału Studiów
Międzynarodowych i Politycznych UJ, kierownik projektu Polski
Ośrodek Naukowy UJ w Londynie, członek zarządu Ośrodka Myśli
Politycznej, honorowy prezes Klubu Jagiellońskiego, autor m.in.
Wolność i sumienie (2004), Racja stanu a polska tradycja myślenia
o polityce (2008). „...(źródło)
Victor Orban „Najważniejszy
wspólny interes Europy Środkowej ma jednak wymiar nie tyle
regionalny, ile kontynentalny. A jest nim wzmocnienie Unii
Europejskiej jako całości, uczynienie jej bardziej przyjazną
oraz zapewnienie jej bezpiecznego rozwoju w zmieniającym się
świecie. Również dlatego na węgierską i polską prezydencję
spada ogromna odpowiedzialność. „..
„Nadchodzi rok Europy Środkowej
w Unii Europejskiej. W pierwszej połowie 2011 roku Węgry, a w
drugiej Polska obejmą prezydencję Rady Unii Europejskiej. W tym
samym czasie Litwa będzie przewodziła Organizacji Bezpieczeństwa i
Współpracy w Europie, a Ukraina Komitetowi Ministrów Rady Europy.
„….„Dlaczego Europa Środkowa jest dla nas ważna? Przede
wszystkim dlatego, że ją kochamy. Region ten jest większą
ojczyzną, zarówno dla nas, Węgrów, jak i pozostałych narodów
zamieszkujących te tereny. Stąd bierze się naturalne dla nas,
Węgrów, uczucie, że w Polsce czujemy się znacznie bardziej u
siebie niż w innych rejonach świata. Między krajami Europy
Środkowej jest bowiem pewne podobieństwo, mieszkające na tym
obszarze narody tworzą wspólnotę i jako jej członkowie – jak
zwykło się mówić – "rozumieją się w pół
słowa".”…”Pewne natomiast jest to, że zawierane
są nowe porozumienia i sojusze, a ten proces daje nam,
narodom środkowoeuropejskim, wielkie możliwości. Cały region
może zostać dowartościowany, jeśli zdołamy sprostać temu
procesowi i wystąpić w jego ramach jako inicjatorzy.”…”
Niewiele jest przykładów współpracy międzynarodowej, które
mogłyby się poszczycić tyloma sukcesami, co Grupa Wyszehradzka.
„…”Ważne Partnerstwo
Wschodnie”Ważną
dla nas wspólną sprawą jest los naszych sąsiadów na Wschodzie –
a zatem także dotycząca ich inicjatywa UE, czyli Partnerstwo
Wschodnie. Ten program unijny daje niezwykłą możliwość wydobycia
naszych wschodnich sąsiadów z mroków zapomnienia w unijnej
świadomości. Stawką jest możliwość stworzenia poprzez
inicjowane także przez nich projekty wspólnej (a więc także razem
z nimi) wizji UE w odniesieniu do Ukrainy, Mołdawii i Białorusi
oraz trzech państw kaukaskich. W tej sprawie interesy państw
środkowoeuropejskich – a zwłaszcza Węgier i Polski – są
zbieżne. Dochodzi do tego kwestia dotycząca także całej Unii
– za sprawą przewodnictwa UE stronie węgierskiej i polskiej
przypadła istotna rola w dynamizacji tego programu. „…(więcej
)
Rokita „Najpierw
finalny kształt traktatu lizbońskiego formalnie zdefiniował na
nowo wiodącą rolę Niemiec w Unii i
dostosował architekturę jej instytucji do zasady mocnego
pierwszeństwa rządów mocarstw narodowych przed władzami
wspólnotowymi. Prezydentura, podwójna większość, polityka
zagraniczna, zmniejszenie Komisji czy ograniczenie jednomyślności –
każda z tych istotnych nowości skonstruowana została tak, aby w
razie czego mocarstwa mogły przyhamować
zarówno jakieś nadmierne zapędy federalistyczne
Komisji i parlamentu, jak i możliwy opór
wynikający z odrębności interesów nowych członków..”…
Bardziej zabawny jest szef europejskich zielonych
Cohn-Bendit, który dopiero co brutalnie krzyczał na prezydenta
Klausa z powodu jego lizbońskiej obstrukcji, a już dziś psioczy,
że „niewiele się zmieniło”,
a Merkel z Sarkozym „cynicznie tworzą z
Europy karykaturę demokracji”… zapadła
w końcu także trzecia europejska klamka. Jeszcze niedawno trzeba
było nie lada intelektualnej odwagi (a może nawet przekory), aby
twierdzić, że Lizbona ma zamknąć, a nie
otworzyć Unię na wschód. Dziś
po raz pierwszy przyznaje to raport komisarza od rozszerzenia Olli
Rehna, przedstawiony w ostatnią środę w
Strasburgu.”…” Jak dalece rozszerzyć polityczną jedność
Europy? Czy kłaść podwaliny pod przyszłe
nowe mocarstwo, zdolne współpartycypować
wraz z Ameryką i Chinami w przyszłym światowym G3”.. całość
analizy Rokity „....(więcej
)
„A na Litwie, która długo
czerpała z legendarnych tradycji Litwy pogańskiej, od momentu
wejścia do UE i NATO akcentuje się spuściznę wspólnej z
Polską tradycji historycznej – mówi znany litewski historyk
prof. Alfredas Bumblauskas.”… Na Białorusi znacznie wcześniej
niż na Litwie zaczęto się odwoływać do historii Wielkiego
Księstwa Litewskiego”… Stało się ono elementem
tworzenia białoruskiej świadomości narodowej– Białoruski
Front Narodowy przeciwstawiał się w ten sposób oficjalnej
propagandzie, zgodnie z którą historia Białorusi rozpoczyna się
od rewolucji październikowej – podkreśla w rozmowie z „Rz”
lider białoruskiej opozycji Aleksander Milinkiewicz.”.. Stosunek
do Wielkiego Księstwa Litewskiego jest zależny od geopolityki. Im
dalej w danym momencie Białorusi do Rosji, tym bardziej przypomina
sobie o tych korzeniach.” .. Pamiętam doskonale, jak
powiedział, że czuje się obywatelem Wielkiego Księstwa
Litewskiego – wspomina prof. Alfredas Bumblauskas…”Jeśli
tak spojrzymy na naszą historię, to wiele rzeczy zobaczymy z innej
perspektywy, dwudziestowieczne konflikty o Wilno okażą się
wojną domową, „.....(więcej
)
Marek Mojsiewicz
Osoby podzielające moje poglądy , lub po prostu chcące otrzymywać informację o nowych tekstach proszę o kliknięcie „lubię to „ na mojej stronie facebooka Marek Mojsiewicz
Osoby podzielające moje poglądy , lub po prostu chcące otrzymywać informację o nowych tekstach proszę o kliknięcie „lubię to „ na mojej stronie facebooka Marek Mojsiewicz
video wykład profesora Andrzeja Nowaka
„Rosja i I Rzeczpospolita „
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz