Krzysztof Kłopotowski „.....”Geniusz
Niemców „....”Nasz sąsiad to najbardziej twórczy naród
w Europie, o najgłębszej kulturze, najlepszej technologii i
najzdrowszej gospodarce. „....”I jakiż to mamy wybór
związku między Niemcami a Rosją, jeśli rozpadnie się Unia
Europejska?”....”Nasz sąsiad to najbardziej twórczy naród
w Europie. Po strasznej klęsce w II wojnie światowej odbudował
potęgę i zamierza znów urządzać kontynent po swojemu. Można
niemiecką wizję świata odrzucić, ale najpierw trzeba poznać i
zrozumieć odsuwając na bok bolesne uprzedzenia. „....”
Odradzanie się historycznie prorosyjskiej ideologii endeckiej
może popchnąć Polaków w stronę Moskwy z pomocą agentury Kremla.
Tymczasem obraz Niemiec w ujęciu Watsona robi duże wrażenie.
Musimy poprawić skrzywiony obraz mocarstwa, którego wpływy na
Polskę będą rosły. „....”Tak, mamy czego się bać w
kontaktach z Niemcami; naszej słabości i braków rozumu
państwowego. Ale możemy też oczekiwać wielkich korzyści,
ucząc się od nich, jak w ciągu historii, poczynając od miast
zakładanych na prawie magdeburskim w średniowieczu. Dają lepszy
wzór, niż barbarzyńskie imperium KGB. Cieszmy się z członkostwa
Unii Europejskiej dopóki Unia istnieje. To dla nas dobre miejsce.
Ale gdy trzeba będzie wybrać związek z Niemcami lub Rosją,
wybierzmy wyższą kulturę, cywilizację i porządek. Nie tyle
składając „hołd berliński", ile twardo negocjując
warunki współistnienia obu naszych narodów. „....”Życia
intelektualnego nie sposób przecenić – pisze historyk Max Lenz. –
Dostarcza ono podstawy, na której może wiecznie spoczywać siła
państwa. Czy potrafimy docenić to zdanie w Polsce? Czytelnictwo
książek jest u nas dwa razy niższe, a szkoły wyższe należą do
najgorszych w tzw. rankingu szanghajskim. Źle to wróży
Rzeczypospolitej prawie bez własnej myśli naukowo-technicznej i
przemysłu, ani poważnej armii, lecz za to z elitą wstydzącą się
swojego narodu. „....”Zaś Niemcy są dumne. Dały Europie i
światu w XIX wieku biologię komórkową, socjologię, geometrię
nieeuklidesową, fizykę kwantową, historię sztuki i inne dziedziny
wiedzy. Wypracowały też nowożytną ideę uniwersytetu, jako
placówki badawczo-kształcącej. Stworzyły warstwę
inteligencji humanistycznej. Skomponowały muzykę, która o niebo
przewyższa inne narodowe. „Pomiędzy publikacją przełomowej
»Historii sztuki starożytnej« Johanna Joahima Wickelmanna w 1754
roku oraz nagrodą Nobla dla Erwina Schroedingera w 1933 r., Niemcy
zmieniły się z ubogiego krewnego krajów zachodnich pod względem
intelektualnym w dominującą siłę w sferze idei bardziej niż
Francja, Wielka Brytania, Włochy, czy Holandia, bardziej nawet niż
Stany Zjednoczone", stwierdza Watson. „....”4
października 1914 r., na początku trzeciego miesiąca wojny
światowej, 93 intelektualistów niemieckich wydało odezwę „Do
kulturalnego świata", wśród nich Tomasz Mann. Uznali wojnę
za atak na niemiecką kulturę, a nie walkę z pruskim militaryzmem.
„.....”W owym czasie praktycznie nie było analfabetyzmu w II
Rzeszy. „.....”W 1900 roku wychodziło w Niemczech 4 221
gazet, we Francji około 3000, a w Rosji 125. W 1913 r. wydano w
Rzeszy najwięcej książek na świecie, 31 051 tytułów. Ale Niemcy
objęły przewodnictwo umysłowe Europy już na początku XIX wieku
mając najwięcej towarzystw i czasopism naukowych, zaś niemiecki
stał się wiodącym językiem nauki. „....”Kiedy w styczniu
1933 r. Hitler przejął władzę, dalej przewodzili światu
zdobywając więcej nagród Nobla niż jakikolwiek inny naród,
więcej niż Amerykanie i Brytyjczycy razem wzięci. Wiek XX mógł
być wiekiem niemieckim, zamiast – amerykańskim stuleciem.
Jednak III Rzesza do 1939 r. zesłała do obozów koncentracyjnych
lub na emigrację 60 tysięcy pisarzy, artystów, muzyków i
naukowców. Sekretarz Winstona Churchilla powiedział, że alianci
wygrali II wojnę światową, ponieważ „nasi uczeni niemieccy byli
lepsi od ich uczonych niemieckich". Głównie byli to
Żydzi, którzy przejęli niemiecki kod kulturowy i połączyli z
własnym, co im dało niesamowitą dynamikę umysłu. Wskutek ich
imigracji Amerykanie myślą dziś po niemiecku i żydowsku.
Bismarck zapytany, jakie jest najważniejsze wydarzenie nowożytnej
historii powiedział „Ameryka Północna mówi po angielsku".
A mogła po niemiecku. „.....”Władzę w państwie zjednocznym
przez Prusy miała wojownicza arystokracja „.....”Wśród
inteligencji pojawiła się pogarda dla demokracji, parlamentaryzmu i
polityki „.....”Niemcy prowadzą w Europie w rejestracji
patentów, mając ich trzy razy więcej, niż następna w kolejności
Francja. W badaniach fizycznych są lepsi od Anglii, Francji i
Rosji, chociaż wypadają za Szwajcarią, Danią i Ameryką. W
inżynierii jedyne nieamerykańskie instytuty w pierwszej dwudziestce
świata, znajdują się w Niemczech oraz Szwajcarii i Danii. „.....”I
jakiż to mamy wybór związku między Niemcami a Rosją, jeśli
rozpadnie się Unia Europejska? …..”Krzysztof
Kłopotowski”...”W tekście wykorzystałem następujące
prace: Peter Watson, „The German Genius" (źródło
)
80 milionowe Niemcy rocznie
patentują patentem europejskim ponad 13 tysięcy
wynalazków , 46 milionowa Korea Południowa , cywilizacyjnie
prześcignęła już Niemcy ,gdyż maja prawie tyle samo patentów
. Dla porównania 38 milionowa Polska pod okupacją II Komuny
ma tych europejskich patentów ….kilkadziesiąt „...(
http://naszeblogi.pl/35977-kaczynski-opowiada-sie-za-azjatyckim-modelem-rozwoju-polski
)
Romuald Szeremietiew”Czynnikiem,
który doprowadził do wybuchu pierwszej wojny światowej były
mocarstwowe Niemcy zorganizowane i kierowane przez agresywne Prusy.
Druga wojna światowa była już wspólnym dziełem Hitlera i
Stalina. Natomiast bezpośrednie starcie między Niemcami a Rosją w
obu wojnach stało się czynnikiem kluczowym dla światowej pozycji
Europy. Można też wnosić, że wojen światowych by nie było,
zwłaszcza drugiej, gdyby miedzy Niemcami a Rosją istniało
potężne państwo, które nie dopuściłoby do starcia
niemiecko-rosyjskiego. Niestety istniejąca od 1918 roku
Rzeczpospolita Polska była zbyt słaba, aby odegrać rolę potęgi
gwarantującej pokój. Polska w 1920 roku uratowała Europę przez
zalewem bolszewickim i dzięki temu zatrzymała sowiecki marsz na
Zachód, ale nie mogła drugi raz zatrzymać Sowietów zaatakowana
przez Niemcy w 1939 roku. Hitler zignorował słowa ministra
Józefa Becka, który w trakcie rozmowy 8 stycznia 1939 roku
ostrzegał, że zniszczenie Polski będzie skutkowało wejściem
czołgów sowieckich do Berlina. Kanclerz Niemiec dążył do
wywołania wojny i słaba Polska nie mogła mu w tym przeszkodzić.
Znaczenie Rzeczypospolitej.
.”Rzeczpospolita: Polska –
Białoruś – Ukraina?
Od pewnego czasu w gronach analityków i znawców
polityki międzynarodowej pojawiają się głosy, że Europa znowu
może być miejscem sprzecznych interesów prowadzących do
konfliktów, podobnych do tych z przeszłości. Wydaje się, ze w
interesie odpowiedzialnego kształtowania relacji między narodami
leży, aby Europa Środkowa także z racji takich obaw stała się
mocnym ogniwem spajającym europejski system. Dlatego też
Rzeczpospolita, jako związek Polaków, Białorusinów i Ukraińców
powinna wrócić na polityczną mapę świata. Taką potrzebę
powinniśmy uświadamiać odwołując się do doświadczeń z
przeszłości.Amerykański historyk Timothy Snyder w książce
„Skrwawione ziemie” przedstawił europejskie terytoria, na
których w pierwszej połowie XX wieku dochodziło do największych
zorganizowanych mordów ludności cywilnej. Na obszarze Europy
Środkowej i Wschodniej między latami trzydziestymi a
pięćdziesiątymi reżimy Stalina i Hitlera wymordowały co najmniej
14 milionów ludzi. W książce znajduje się mapka „skrwawionych
ziem”. Zarysowany na niej obszar w całości pokrywa się z
terytorium dawnej Rzeczypospolitej. Bez wątpienia to
jej brak umożliwił ludobójstwo ludności białoruskiej,
estońskiej, litewskiej, łotewskiej, polskiej, ukraińskiej,
żydowskiej. Zarówno Stalin jak i Hitler mordowali narody
Rzeczypospolitej. Rzeczypospolitą trzeba odbudować także przez
pamięć dla tych ofiar.”...(źródło
)
Łysiak „Jakie są szanse, iż
wojenna inicjatywa remocarstwowienia Rzeczypospolitej mogłaby się
powieść? Primo: dziejowe fatum, które od dawna sprawia, że
Polakom udają się rzeczy największe. Rafał Ziemkiewicz
przypomniał w styczniu 2012 (na łamach „Rzeczypospolitej") o
pewnym międzynarodowym spotkaniu prezydenta Kaczyńskiego.
Przywódcy europejscy, chcąc tam wyrazić życzliwość wobec
Polski, uznali, że najlepiej to zrobią deklarując współczucie
wobec polskich dziejów, pełnych tragedii i klęsk. „Kaczor"
wysłuchał tego spokojnie, po czym zrobił lekko zdziwioną minę
i odparł : „ — Ależ, proszę państwa, nasza historia jest
taka, że wpierw zatrzymaliśmy na kilkaset lat ekspansję Niemców
ku Wschodowi, później parcie islamu ku Zachodowi, a wreszcie marsz
rewolucji bolszewickiej. W międzyczasie stworzyliśmy pierwszą
europejską republikę z obieralnym, odpowiedzialnym przed prawem
władcą, i z zasadą równouprawnienia religii, a kiedy przyszedł
XX wiek, pierwsi stawiliśmy opór Hitlerowi, zmuszając Zachód, by
rozprawił się z hitlerowską Rzeszą. Rozprawienie się z Sowietami
zostało wszczęte przez polską Solidarność". Jasno widać,
że kraj, który stworzył silne fundamenty upadku dwóch
największych totalitarnych sys temów XX stulecia — może
wszystko, żadne wyzwania mu niestraszne. „...(więcej
)
Macierewicz „Lech Kaczyński,
mimo problemów, z jakimi musiał się borykać, był samodzielnym
politykiem i skutecznie bronił suwerenności państwa. I dlatego
uważam, że był najwybitniejszym polskim prezydentem.
„....”Moim zdaniem Lech Kaczyński był najwybitniejszym
prezydentem w dziejach Polski. Największym sukcesem jego
prezydentury było zbudowanie sojuszu państw i narodów Europy
Środkowej. Wcześniej ideę porozumienia państw położonych
między Rosją a Niemcami propagował Józef Piłsudski –
uniemożliwiła wówczas jej realizację słabość Polski i
sytuacja geopolityczna. Te okoliczności zmusiły
nas do zawarcia traktatu ryskiego po wojnie polsko-bolszewickiej.
Oznaczało to rezygnację z programu budowy szerokiego
porozumienia Europy Środkowej. W latach 40. wrócił do tego
pomysłu, choć w innym zakresie, Władysław Sikorski. Dziś
jest oczywiste, że budowa sojuszu w Europie Środkowej to
nasza racja stanu. Prezydent Lech Kaczyński ideę
przekształcił w realny projekt polityczny. Dzięki
sprzyjającym warunkom gospodarczo-politycznym udało się to
przeprowadzić w ciągu czterech lat, a więc błyskawicznie.
Z tej koncepcji dzisiaj pozostały tylko drzazgi, ale mam
nadzieję, że dzięki solidnym fundamentom narodowym, kiedy
zmieni się władza w Polsce, będzie można do niej
powrócić. Sojusz środkowoeuropejski w porozumieniu ze
Stanami Zjednoczonymi jest fundamentem polskiej racji stanu.
Podobnie jak od ponad 300 lat podstawą racji stanu Wielkiej Brytanii
jest utrzymanie równowagi sił w Europie i niedopuszczenie do
powstania tam państwa hegemona, a racją stanu Rosji imperialnej
jest sojusz z Niemcami. „...(więcej
)
Lech Kaczyński opowiedział się za
Europą współpracy, wolną od dominacji państw. W takiej
Europie Polska i Ukraina mogłyby być jednym z ważniejszych sojuszy
dużych państw. Jego zdaniem, nasza współpraca powinny
dotyczyć gospodarki, kultury, a przede wszystkim kwestii
politycznych. Polski prezydent ponownie zadeklarował poparcie
dla unijnych i NATO-wskich aspiracji Ukrainy „...(więcej
)
------
Mój komentarz
Wydawało się że Niemcy już położyły
łapę na Polsce którą Rosja im odstąpiła w zamian za Ukrainę
i Białoruś . Ale coś idzie nie tak . Budowa IV Rzeszy zrujnował
Europę , a razem z nią i Niemcy . Zresztą wdrażanie przez
Niemcy w całej Europie systemu gospodarczego opartego na
socjalistycznym modelu Niemiec Hitlera niczego dobrego ani Europie,
ani tym bardziej Niemcom nie wróży . Niemcy dążą do ustanowienia
we wszystkich krajach europejskich socjalistycznej ideologi
politycznej poprawności „religią państwową „ Gospodarka
Niemiec oparta jest na podatkowym wyzysku ekonomicznym ludności .
Niemcy nie są nawet w stanie się reprodukować . Niemcy zaczynają
się chwiać politycznie i gospodarczo o czym świadczy niemożność
stłumienia antyniemieckiego politycznego buntu Orbana wspartego po
cichu przez Chiny .Niemcy tak skarlały ,że odległe Chiny zaczynają
im bruździć na ich własnym podwórku .
Odbudowa Rzeczpospolitej jest bardziej
realna niż utworzenie Federacji Europejskiej , ponieważ pomiędzy
narodami ja tworzącymi istniała wielowiekowa wspólnota
biologiczna , wspólny kod kulturowy i polityczny. Naturalne
geopolityczne przyciąganie się rozbitych część Rzeczpospolitej
już jest problemem dla Rosji i Niemiec . Potrzebny jest katalizator,
na przykład upadek Unii czy wsparcie tego projektu przez Chiny lub
USA .
W dłuższej perspektywie islamizacja
Europy Zachodniej i Rosji może najzwyczajniej w świecie wywrzeć
takie ciśnienie kulturowe na chrześcijańskie post Rzeczpospolite
państwa ,że odbudowa Federacji Jagiellońskiej odbędzie się w
sposób naturalny .
Video Krasnodębski
„Czy rządzą nami Niemcy i Rosjanie? - dyskusja Ośrodka Myśli
Politycznej - część Ii „
Ośrodek Myśli Politycznej przedstawia
dyskusję (część II) „Czy rządzą nami Niemcy i Rosjanie? Wpływ
Niemiec i Rosji na europejską politykę i życie intelektualne i
jego skutki dla Polski". Wystąpili w niej prof. Zdzisław
Krasnodębski, autor wydanej przez Ośrodek Myśli Politycznej
książki poświęconej niemieckiej polityce i kulturze pt. Zwycięzca
po przejściach, prof. Andrzej Nowak, dr hab. Arkady Rzegocki.
Spotkanie odbyło się w Krakowie, 5 marca 2012 r. (www.omp.org.pl /
www.usa-ue.pl).
Marek Mojsiewicz
Osoby podzielające moje poglądy , lub po prostu chcące otrzymywać informację o nowych tekstach proszę o kliknięcie „lubię to „ na mojej stronie facebooka Marek Mojsiewicz
Twitter
Osoby podzielające moje poglądy , lub po prostu chcące otrzymywać informację o nowych tekstach proszę o kliknięcie „lubię to „ na mojej stronie facebooka Marek Mojsiewicz
Romuald Szeremietiew”Polska
mogłaby uzyskać podmiotową pozycję w stosunkach z Rosją tylko w
jednym przypadku – po odtworzeniu wielonarodowej Rzeczypospolitej.
Musiałoby się to jednak stać przy aprobacie Rosji, a nie wbrew
niej. Czy to jest możliwe? „....”Ukraina i Białoruś
dowiodły ponad wszelką wątpliwość, że nie chcą być w
granicach Rosji. Demonstruje to nawet współpracujący z Moskwą
prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka. Na Białorusi i na
Ukrainie pojawia się nostalgia za dawną Rzeczypospolitą traktowaną
jako polsko-litewsko-ruski związek państw. Z Mińska i Kijowa można
więc wyobrazić partnerską wspólnotę Białorusi i Ukrainy z
Polską (Речь Посполита). Na białoruskich forach
internetowych w ubiegłym roku toczyła się dyskusja nad
sposobami zawiązania konfederacji białorusko-polskiej i doproszenia
do niej Ukrainy. Podnoszono, że wspólne państwo (ponad 93
mln ludności, 1 124 tys. km kw. powierzchni i PKB – łącznie
734,8 mld dolarów) byłoby poważnym potencjałem na europejskiej
scenie politycznej. „....”Jest wymowne, że w ciągu
dwustu lat najpierw po rozbiorach Rzeczypospolitej nastąpił
przecież rozpad imperium rosyjskiego, a za drugim razem po
zwycięstwach Stalina też doszło do zawalenia się bloku
sowieckiego i… zachodnie granice Rosji wróciły tam, gdzie były w
XVIII wieku. Jakie wnioski wyciągnęła z tego Moskwa –
jeszcze raz ruszy zbrojnie na zachód?
Zdaję sobie sprawę, że odbudowa wielonarodowej
Rzeczypospolitej jako sojusznika Rosji dla Polaków i dla Rosjan
będzie trudne do wyobrażenia. Równie trudne w realizacji. Przyznać
też trzeba, że w obecnej polityce rosyjskiej, a zwłaszcza w tym co
zdarzyło się między Polakami a Rosjanami trudno przyjąć, że
jest to realne. Zważywszy jednak na wagę sprawy dla bezpieczeństwa
Polski i Europy warto sprawdzić, czy istnieją szanse na taką
radykalną zmianę wzajemnych relacji polsko-rosyjskich.”.....”Z
większym optymizmem na rolę Polski patrzy premier Węgier Viktor
Orban. Polityk węgierski powiedział w wywiadzie dla portalu
„Fronda”: “Kiedy w lewicowej prasie węgierskiej czytam
krytyki pod adresem Polski, że ma aspiracje, by ‘na nowo stać się
regionalną potęgą Europy Środkowej’, to wtedy głośno mówię
do siebie: ‘No wreszcie!’.” Idąc za wskazaniem Orbana
wydaje się możliwym, wspólne z Węgrami, przekształcenie
bezbarwnej i anemicznej Grupy Wyszehradzkiej w ściślejszą
wspólnotę. Tradycje związków po dawnej monarchii
Austro-Węgierskiej, która była niegdyś sojusznikiem Niemiec,
odgrywa pozytywną rolę w politycznych wyobrażeniach południowych
sąsiadów Polski, także na terenie Polski, w dawnej Galicji. Ten
sentyment mógłby stanowić płaszczyznę porozumienia. Należałoby
się przy tym zastanowić, czy do współpracy nie można też
zaprosić Rumunii i Austrii. „.....”Zacieśniając związki w
takim związku państw otrzymalibyśmy potencjał liczący ok. 92 mln
ludności, prawie 856 tys. km kw. powierzchni i 1 556 mld dolarów
PKB (Rosja – 1 840 mld dolarów). Wówczas można byłoby nie tylko
zapewnić bezpieczeństwa dla Europy Środkowej i zagwarantować
silny wpływ w UE, ale także zwiększyć wagę regionu w polityce
USA na czym państwom Grupy Wyszehradzkiej zależy. „.....(źródło
)
Andrzej Talaga „Polska staje
więc przed strategicznym wyborem, jaką UE poprzeć i gdzie jest w
niej nasze miejsce. Wielka Europa – słaba Polska
czy wielka Polska – słaba Europa. To jednak
fałszywa alternatywa, nie mamy bowiem wystarczającego potencjału
do rozwoju w pełni samodzielnego, mocnego państwa.
„....”Poluzowanie więzów ze Wspólnotą może zakończyć się
powrotem do balansowania między Niemcami a Rosją,
co dobrze się dla Rzeczypospolitej nie skończyło. Nie mamy
potencjału demograficznego, surowcowego, technologicznego i
gospodarczego, by zrównoważyć te potęgi. Im
silniejsza, bardziej spójna Unia, tym będziemy bezpieczniejsi, choć
bez wszystkich atrybutów suwerenności. „...(więcej
)
Aleksander Piński „zakaz
uczenia dzieci w domu jako alternatywy dla publicznej edukacji
wprowadził w 1937 r. Adolf Hitler „...”Adolf Hitler
zaszczepiał niemieckie poczucie wyższości już uczniom
szkół podstawowych. W NSDAP najliczniejszą grupą
zawodową byli nauczyciele nauczania początkowego
„.....”jak silnym narzędziem indoktrynacji jest publiczne
szkolnictwo. Było nim od samego początku. Nie jest przypadkiem, że
kraj, który pierwszy wprowadził obowiązkową publiczną
edukację (zrobiły to w 1794 r. Prusy, część
dzisiejszych Niemiec), to kraj, który wywołał dwie wojny
światowe i którego władze, przy braku sprzeciwu ze strony
narodu, dopuściły się zbrodni na niespotykaną wcześniej
skalę. „.....”Bez państwowej oświaty nie byłoby
dwóch wojen światowych i Holokaustu „.....”zaledwie
pięć lat temu. Wolfgang Drautz, konsul generalny Niemiec w
USA, oświadczył wówczas, że niemiecki rząd ma
„uzasadniony interes w przeciwdziałaniu powstawaniu grup
społecznych opartych na poglądach innych od głównie
obowiązujących". …..”Nie bez powodu w
1806 r., po klęsce Prus w bitwie pod Jeną, przebudowę państwa
rozpoczęto od zacieśnienia kontroli nad tym, kto i czego uczy w
szkołach publicznych. Wprowadzono państwowe
certyfikowanie nauczycieli oraz sankcje odebrania dzieci rodzicom,
jeżeli nie dopilnują, by chodziły one do szkoły (sankcja
istniejąca do dzisiaj także w Polsce). Niemiecki filozof
Johann Gottlieb Fichte (1762–1814), propagator
pruskiego systemu edukacji publicznej, twierdził w
„Odezwach do narodu niemieckiego" z 1807 r., że „nie
wystarczy mówić do uczniów, trzeba kształtować ich charakter w
taki sposób, by sami z własnej woli chcieli tego samego co my"
„...(więcej
)
Friedman „ Macie państwo
między Niemcami a Rosją. Żaden Polak nie może przewidzieć, co
się stanie z sąsiadami w przyszłości, a liderzy polityczni
powinni przygotowywać kraj na najgorsze. „.....” Może Polska
powinna więc zbudować regionalny sojusz w Europie Centralnej?
„...”To międzywojenna idea Józefa Piłsudskiego.
Sojusz ze Słowacją, Węgrami, Rumunią i Bułgarią może zapewnić
Polsce bezpieczeństwo. Piłsudski rozumiał, że Polska jako
lider Europy Środkowej jest w stanie taki sojusz skonstruować
„....(więcej
)
Roger Scruton, filozof „W historii
Polski co pewien czas powtarzał się ten sam straszliwy dla was
scenariusz – Niemcy i Rosja dogadywały się nad waszymi
plecami i was niszczyły. Powiem teraz coś, co może
zabrzmieć szokująco, ale obawiam się, że taki scenariusz
może się powtórzyć. „....”Upadek Unii może
mieć dla Polski bardzo negatywne konsekwencje. Nie można
wykluczyć, że takie wydarzenie pociągnie za sobą wybuch
jakiegoś europejskiego konfliktu, zmianę status
quo, która może mocno uderzyć w Polskę. Obawiam się
jednak, że jest to proces, którego nie uda się zatrzymać.
„....”Analityk George Friedman uważa, że Polska powinna
stać się europejskim Izraelem. Uzbroić się po uszy i przygotować
na najgorsze. Obawiam się, że w przypadku Polski
nie da się przygotować na najgorsze.”....”Unia
Europejska jako polityczna czy gospodarcza struktura jest
martwa. Jest fikcją, złudzeniem. „....”trudno odmówić
logiki argumentom, że lepiej, jeżeli Niemcy osiągają
swoje cele za pomocą środków pokojowych niż militarnych.
„...(więcej
)
Zychowicz
„„Rok 1920 był momentem zwrotnym w dziejach Polaków. To właśnie
wtedy, mimo militarnego zwycięstwa, ostatecznie
umarła idea Polski wielkiej,
która rozciąga się na szerokich połaciach Europy Wschodniej,
swymi granicami sięgającej niemal po mury Kremla i po stepy
Zaporoża, której obywatele mówili
dziesiątkami języków i wznosili modły w kościołach, cerkwiach,
synagogach, zborach i meczetach.
”...” To właśnie w Rydze Polska
ostatecznie wyparła się idei jagiellońskiej – porozumienia
narodów znajdujących się między Niemcami a Rosją.
Jedynej koncepcji, która może zapewnić
Polsce, że będzie liczącym się graczem, a nie średnim państwem,
z wynikającymi z historii ambicjami, ale bez potencjału, by je
zrealizować.”...(więcej
)
Andrzej
Talaga „Nawet gdybyśmy wykonywali nie wiem jak miłe gesty wobec
„braci Moskali", jesteśmy skazani
na polityczne, a w przyszłości może nawet militarne starcie.
„.....”Rosyjscy przywódcy postrzegają świat w sposób bardziej
realistyczny niż ich polscy konkurenci,
zepsuci nieco unijnym nowomyśleniem.
„...” Kilka wielkich tworów politycznych scalonych wspólnymi
wartościami kulturowymi kontruje się wzajemnie w walce o władzę:
chodzi głównie o USA, Chiny i Rosję.
W takim świecie mniejsze państwa nie
mają prawa funkcjonować samodzielnie, muszą mieć protektora lub
wejść w alians cywilizacyjno-militarny.
„....”Oficjalnym celem Rosji jest budowa strefy wpływów w
postaci Eurazjatyckiej Unii Gospodarczej
poszerzonej o Ukrainę. Moskwa bez owijania w bawełnę postawiła
sobie za cel zdominowanie Kijowa.
Zadaniem Polski zaś jest dokładnie coś odwrotnego, a mianowicie
niedopuszczenie do wciągnięcia Ukrainy w
rosyjską orbitę i ulokowanie jej w bloku euroatlantyckim. To nie
jakieś drobne przepychanki, lecz geopolityczna wojna. Obie strony
walczą bowiem nie tylko o wpływy, ale także własne
bezpieczeństwo.
„......”Dlatego przede wszystkim
Białoruś, lecz także Ukraina muszą być „rosyjskie".
Polska zaś, jako kraj frontowy NATO, musi mieć od wschodu
osłaniający ją bufor. Ukraina i Białoruś idealnie nadają się
do tej roli. I Polacy, i Rosjanie potrzebują ich przestrzeni,
dlatego jesteśmy skazani na walkę o nie.
„.....”Dla Kijowa w długiej
perspektywie nie ma innego wyboru niż Zachód albo Moskwa.
Uprawiana tam obecnie polityka równego dystansowania
się od Unii i Rosji jest nie do obrony, choćby z tego prostego
powodu, że Ukraina nie posiada wystarczających zasobów
demograficznych, surowcowych, wreszcie społecznych do utrzymania
długotrwałej, pełnej suwerenności.
W czyją orbitę by zaś nie wpadła, druga strona będzie to
kontestować. „....”W koncepcie rosyjskiej polityki zagranicznej
znalazła się także strategia uprawiana wprawdzie po cichu od lat,
ale dopiero teraz wpisana do oficjalnego dokumentu. Chodzi o
utworzenie jednolitego rynku z Unią Europejską w oparciu o
wspólnotę cywilizacyjną europejskiego Zachodu i Rosji: cel
pochodny to uruchomienie mechanizmów stałej współpracy z UE w
zakresie bezpieczeństwa. Kiedy dodamy do tego konieczność
stosowania „miękkiej siły",
której Moskwa pozazdrościła Zachodowi, oraz wyraźne dystansowanie
się od USA, robi się miękko
– ale w nogach. Rosja, zgodnie z zasadą „koncertu
mocarstw", chce bowiem układać architekturę powiązań ze
Wspólnotą wcale nie z Unią jako całością,
ale z silnymi państwami kontynentu, głównie
Niemcami i Francją,
w dodatku w kontrze do Stanów Zjednoczonych oraz NATO. Polska
nie jest w tym przypadku brana pod uwagę jako podmiot gry,
lecz jako jej przedmiot.”....
(więcej
)
Video Krasnodębski
„Czy rządzą nami Niemcy i Rosjanie? - dyskusja Ośrodka Myśli
Politycznej - część Ii „
Ośrodek Myśli Politycznej przedstawia
dyskusję (część II) „Czy rządzą nami Niemcy i Rosjanie? Wpływ
Niemiec i Rosji na europejską politykę i życie intelektualne i
jego skutki dla Polski". Wystąpili w niej prof. Zdzisław
Krasnodębski, autor wydanej przez Ośrodek Myśli Politycznej
książki poświęconej niemieckiej polityce i kulturze pt. Zwycięzca
po przejściach, prof. Andrzej Nowak, dr hab. Arkady Rzegocki.
Spotkanie odbyło się w Krakowie, 5 marca 2012 r. (www.omp.org.pl /
www.usa-ue.pl).
Marek Mojsiewicz
Osoby podzielające moje poglądy , lub po prostu chcące otrzymywać informację o nowych tekstach proszę o kliknięcie „lubię to „ na mojej stronie facebooka Marek Mojsiewicz
Twitter
Osoby podzielające moje poglądy , lub po prostu chcące otrzymywać informację o nowych tekstach proszę o kliknięcie „lubię to „ na mojej stronie facebooka Marek Mojsiewicz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz